Taka krótka myśl na początek nowego tygodnia…
Może bezpośrednio nie odnosi się ona do masażu. A jednak… Nie będąc w pełni świadomi, korzystając z usług medycznych, oczekujemy szybkiego rezultatu leczenia. Chcemy aby lekarz jak za dotknięciem magicznej różdżki pozbył nas problemu. Tak abyśmy mogli w pełni znów wrócić do pośpiechu za… No właśnie za czym…?

Również mi zdarza się mieć osoby, które myślą, że podczas jednego zabiegu doprowadzę ich do pełni zdrowia i sił witalnych. „Panie Łukaszu poproszę o mocny masaż, tam pan naciśnie, tu pan uciśnie i będzie dobrze…”. Często takim osobom odpowiadam, że gdybym miał takie moce to byłbym Jezusem, który leczył i leczy dalej. Może troszkę w inny sposób jak to robił za ziemskiego życia. Osobom takim powtarzam, że pośpiech wskazany jest przy łapaniu pcheł. A przy zadbaniu o swoje zdrowie, dobrostan potrzeba czasu. Jest to pewien proces, który postępuje zazębiając różne składowe.

Dlatego powtarzam, że masaż powinien oddziaływać nie tylko na ciało ale i psychikę. Te dwie sfery są nierozłączne. Prosty przykład: jeśli osoba korzystająca z masażu będzie niepewna terapeuty to zabieg nie przyniesie pożądanego skutku, a wręcz może być szkodą.

Łatwiej pracuje się z osobą, która ma postawiony cel terapii niż z taką, która mówi, że potrzebuje szybkiego masażyku. Najlepiej jednego i do widzenia.

Jeśli uważasz, że to co piszę jest dobre i warte uwagi, postaw mi kawkę 🙂 Będzie mi miło 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Aczkolwiek muszę przyznać, że wiele osób staje się coraz bardziej świadomych swojego ciała, swojej psychiki, swoich potrzeb. Ludzie zaczynają szukać alternatyw na chemię, którą wciska się nam w pożywieniu, w lekach itd. I to daje nadzieję. Wręcz z coraz większą irytacją spotykają się reklamy w mediach typu „boli cię głowa – weź tabletkę, boli cię ząb – weź tabletkę, masz problem z pamięcią – weź tabletkę, boli cię d… – weź tabletkę”. Na wszystko tabletki naszprycowane chemią i substancjami, które nie powinny się znaleźć w organizmie człowieka.

Największy w tym wszystkim problem, leczymy skutek, a nie przyczynę. Więc takie leczenie jest doraźne. Może przyniesie szybką poprawę ale czy ono będzie długo skuteczne? Czy jak poprawimy jedno to, czy przy okazji się nie popsuje coś innego?

W rozmowach z innymi masażystami spotykam się często z pytaniem co robić z tym kiedy mówisz, że dana osoba potrzebuje więcej niż jednego masażu, to spotykają się z grymasem na twarzy. Masażysta wg takich osób to naciągacz, znachor itd.

Hmmm… skoro z takim nastawieniem przychodzisz do masażysty to już na wstępie zamykasz sobie drogę do zmiany ku lepszemu. Zresztą masz czas na długie godziny pracy, na długie przesiadywanie przed komputerem, przed TV. Często mówisz sobie po co mi profilaktyczne dbanie o zdrowie, skoro jestem zdrowy? Przecież to takie drogie, szkoda kasy… Tylko po co ci będzie nowe auto, nowy model telefonu, czy chałupa, której zazdroszczą ci sąsiedzi skoro zaniedbując zdrowie, nie będziesz się w stanie ruszyć z miejsca.

Pamiętaj, że często Twój ból, który się u Ciebie pojawia ma nie tylko podłoże fizyczne ale też i psychiczne. Żyjąc w ciągłym stresie, w ciągłym zabieganiu narażasz swój organizm na samozniszczenie. Organizm człowieka to układ zamknięty. Te obie sfery są ze sobą ściśle powiązane. Gdy jedna niedomaga, druga też cierpi i woła o pomoc.

Dlatego jeśli chcesz zacząć proces swojej przemiany skup się na celu, który obrałeś. Daj sobie czas i spokój. Pośpiech w tych sprawach nie jest Twoim sprzymierzeńcem.

Napisz w komentarzu jak Ty dbasz o swój dobrostan. A jeśli jeszcze tego nie robisz zachęcam do postanowienia sobie, że każdego dnia zwolnisz na chwilę tak aby Twój organizm zaczął odzyskiwać równowagę.

Tagi: