godziny pracy : 10:00 - 22:00
Telefon : 724998366
Z życia masażysty / 2022-08-07/ opublikował: Łukasz Russa

Starość – nie taka zła!

>

Jeśli uważasz, że to co piszę jest dobre i warte uwagi, postaw mi kawkę 🙂 Będzie mi miło 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Na jednej z grup masażowych opisałem sytuację wziętą z życia. Odbiór był bardzo pozytywny.
Obiecałem wtedy opublikować foto opisywanej Pani. Co też za Jej zgodą czynię. Ale dla nie wtajemniczonych napiszę o co chodzi… Z racji tego, że z opisem sytuacji na swoim fanpage wstrzymam się do momentu kiedy będę mieć foto zainteresowanej.
Pod koniec czerwca na Messenger odezwała się do mnie p. Krystyna z prośbą o masaż. Po krótkiej konwersacji i wstępnym wykluczeniu przeciwwskazań umówiliśmy termin wizyty. Jednak kilkakrotnie musieliśmy go przekładać.
Spowodowane to było aktywnością zawodową i społeczną p. Krystyny.
Z ciekawości zlustrowałem panią w internecie. Profil Facebookowy poza pracą jako muzyk nie wiele mi mówił.
Na zdjęciach, które znalazłem widniała pani około 60-tki. Przyznam się, że wyobrażałem sobie Ją jako dystyngowaną kobietę. Taka kobieta przed którą czuje się respekt (piszę to z pełnym szacunkiem).
W końcu doszło do wyczekiwanej wizyty u pani w domu. Drzwi mieszkania otworzyła mi p. Krystyna. Tak jak podejrzewałem
pani z klasą o ciepłym tembrze głosu. Po rozmowie przeszedłem do sedna wizyty. Czyli do spraw związanych z masażem.
Jak to mam w zwyczaju przed wykonaniem go, wypytałem panią o stan zdrowia. W swojej ankiecie zdrowotnej mam pytanie o wiek. I tu słysząc datę urodzenia p. Krystyny ogarnęło mnie zdumienie… Pani jest z 1940 r. W myślach przebiegła mi
myśl… Boże biedna ta pani będzie u mnie na stole. Co ja z nią zrobię jak zacznie mi wymieniać choroby związane z wiekiem.
Ale nie poddawałem się… Po wykluczeniu wszelkich przeciwwskazań do zabiegu przystąpiłem do masażu.
Nie jedna kobieta, nie jeden mężczyzna może Jej pozazdrościć stanu ducha i ciała w tym wieku. Jeszcze większe zdumienie mnie ogarnęło jak ze spokojem
pani stwierdziła, że pracuje na etacie oraz, że chce… schudnąć. 🙂
W tym momencie zacząłem się zastanawiać jaki ja będę w Jej wieku. O ile będzie dane do tego dożyć.
Starość, wcale nie musi być zgorzkniała, z wiecznymi problemami. Pani Krystyna pokazuje, że wiek to jest tylko liczba. A czy czujemy się staro to zależy
tylko od nas. Bo już w wieku 20 lat można do świata podchodzić jak zgrzybiały zgred, który do wszystkich i do wszystkiego ma pretensje.
Życzę nam wszystkim byśmy dożyli tak pięknej jesieni życia – pełni życia i radości.

Tagi:

2 komentarze

  • Ewelina 2023-01-17

    Bardzo fajnie, że chce Ci się pisać. Ciekawe jest to, że temat ujmujesz od strony masażysty. Mało jest takich tekstów w Internecie. Widać, że lubisz to co robisz. A opisany przypadek bardzo ciekawy. Każdy człowiek posiada coś w sobie niepowtarzalnego. A Ty umiesz to odkryć. Dużo zleceń życzę.

    • Piekno Masazu 2023-01-17

      Dziękuję za dobry komentarz. Cieszę, że zaciekawiłem tematami. Co do masażu to po 30 latach życia odkryłem to co chcę robić i co mi daje radość. Uwielbiam masować i o tym będzie w kolejnym wpisie. 🙂

Zostaw komentarz

Następny wpis: Rok masażysty